Pięć i pół godziny, tylko tyle czasu dzieli miasto królów Polski – Kraków i cesarskie miasto Wiedeń, stolicę narciarskiego raju – Austrii. Startujemy w Krakowie i przemierzamy tą samą trasę, którą Franciszek Józef I z Bożej Łaski cesarz Austrii pokonał w 1851 roku podczas swojej uroczystej wizyty w Krakowie. Tylko zdecydowanie szybciej, bo mamy do dyspozycji nowoczesne samochody.

Kraków opuszczamy godzinami porannymi. Na tzw. „zakopiance”, czyli trasie z Krakowa do Zakopanego, mijamy wszystkich dojeżdżających do pracy w mieście. Pierwszy przystanek robimy po około pół godzinie drogi, w Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie zwiedzamy zabytkowy zespół architektoniczno-krajobrazowy i pielgrzymkowy wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Może na spacer dróżkami nie starczy nam czasu, ale z pewnością warto zobaczyć bazylikę wraz z klasztorem.

Dalej przejeżdżamy przez Andrychów i robimy kolejny przystanek na papieską kremówkę w Wadowicach. Przejeżdżamy przez Kęty i mkniemy wzdłuż malowniczego wybrzeża Jeziora Żywieckiego mijając samochody rodzinne, którymi rodzice z dziećmi udają się na wypoczynek nad wodą. Wjeżdżamy do Żywca, gdzie zwiedzimy stworzony przez Habsburgów park angielski wraz z dwoma zamkami. W jednym z nich po dziś dzień mieszka księżna Maria Krystyna Habsburg, do której rodziny należały kiedyś dobra żywieckie.

Z Żywca kierujemy się w stronę przejścia granicznego ze Słowacją. Po drodze możemy podziwiać piękne panoramy Beskidu Żywieckiego i Beskidu Śląskiego. Granicę przekraczamy w Zwardoniu i kolejny przystanek na trasie robimy w Żylinie – największym mieście i prawdziwej metropolii północno-środkowej Słowacji.
W zależności, czy podróżujemy z dziećmi czy nie możemy jeszcze kilka razy się zatrzymać. Jednak wszyscy, którym zależy na czasie udają się od razu do Wiednia, wjeżdżając do niego od południa.

Po wiedeńskich ulicach jeżdżą przeważnie auta nowe, więc dobrze przed samym wjazdem do miasta odwiedzić myjnię, aby nasz samochód zbytnio nie zwracał na siebie uwagi ;) W samym Wiedniu najlepiej sprawdzają się małe samochody miejskie – zwinne i idealnie sprawdzające się w zatłoczonym centrum. Gdy dojedziemy do miasta, przed nami moc atrakcji i miejsc do zwiedzania. Wśród atrakcji turystycznych, które warto odwiedzić, są Muzeum Historii Sztuki, Muzeum Sztuki Naturalnej. Wieczorem obowiązkowo trzeba wybrać się na spacer dziedzińcami rezydencji zimowej Hofburg i pięknymi uliczkami starówki, Kartnerstrasse, Graben i Kohlmarkt prowadzącymi do gotyckiej Katedry Św. Szczepana (Stephansdom), słynnej z swych kolorowych dachówek. Nie można nie wybrać się do jednej z restauracji w centrum Wiednia oraz na koncert muzyki Straussa i Mozarta. Jeśli mamy więcej czasu możemy odwiedzić dawną letnią rezydencję Habsburgów – Schönbrunn oraz wzgórze Kahlenberg, które jest znane każdemu Polakowi jako miejsce odsieczy wiedeńskiej. Z pewnością Wiedeń Cię zauroczy.

Samochodem do Wiednia

A jakie są twoje wrażenia z podróży po Europie samochodem? Skomentuj!